Po ogłoszeniu zwycięskich projektów Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego ponownie wróciła kwestia zdewastowanych wagonów tramwajowych, zgromadzonych na terenie dawnej zajezdni przy ul. Legnickiej. Ponieważ projekt Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia, obejmujący ich zabezpieczenie, a także renowację jednego egzemplarza znalazł się w gronie zwycięzców, należałoby się zastanowić, jakie rozwiązanie jest najlepsze.

Zabezpieczenie wagonów, które z jednej strony są wrażliwe na zmieniające się warunki atmosferyczne, zwłaszcza opady, z drugiej strony są zagrożone szabrowaniem elementów wyposażenia winny znaleźć się w miejscu względnie suchym, przykrytym dachem i niedostępnym osobom postronnym. Najlepszym do tego celu wydaje się hala postojowa dawnej zajezdni przy ul. Legnickiej, która swojego czasu pełniła nawet funkcję Muzeum Komunikacji. Zgromadzenie w niej taboru historycznego zapobiegnie dalszej jego degradacji i umożliwi sukcesywną rewaloryzację zabytkowych obiektów.

Ponieważ w planach MPK Wrocław jest likwidacja zajezdni Dąbie, stoimy na stanowisku, że ten obiekt jest idealnym miejscem, aby docelowo znalazła się w niej placówka muzealna, gdzie eksponowane będą dzieje wrocławskiej komunikacji miejskiej. Sam obiekt jest wybitnym przykładem architektury z początku XX w., a uzupełniony o największą i najcenniejszą kolekcję pojazdów zabytkowych w Polsce będzie mogła stanowić wielki magnes dla odwiedzających. Szczególnie jest to ważne, ponieważ w sąsiedztwie zajezdni znajdują się takie zespoły jak WuWA, Hala Stulecia wraz z Pergolą, Zoo raz inne obiekty, które razem tworzą ogromny potencjał tej części miasta.

Do prawidłowego przeprowadzenia zadań tworzenia placówki oraz renowacji i prezentacji kolekcji wagonów potrzebna jest odpowiednia instytucja. Uważamy, że powinna być ona instytucją miejską,  a oparcie jej działalności na MPK wydaje się rzeczą naturalna i najwłaściwszą. Niemniej jednak warto wejść we współpracę z innymi instytucjami takimi jak Politechnika Wrocławska czy Muzeum Miejskie Wrocławia, które tą tematyką są również żywo zainteresowane.

Jeśli chodzi zaś o renowację zaproponowanego wagonu typu Maximum, to projekt jest bardzo złożony i trudny w realizacji, ponieważ do czynienia mamy z bardzo starym i nietypowym przykładem wagonu, który w dodatku zachowany jest w znikomym stopniu, a więc wymagana jest spora rekonstrukcja, co wymagało będzie z jednej strony dużej kwerendy wśród skąpych źródeł nie tylko na terenie Wrocławia, ale i Niemiec, z drugiej – zaangażowania sporej grupy specjalistów z różnych dziedzin.

Sądzimy, że w tej chwili najważniejszą czynnością jest zabezpieczenie taboru, aby nie ulegał on dalszemu niszczeniu oraz grabieży, a także winno się poczynić kroki nad stworzeniem odpowiedniej i kompetentnej instytucji, która będzie w stanie zająć się tym tematem.

Przemysław Filar