2

sie

Krytykują nową aranżację Nowego Targu »

Architektura i Urbanistyka

Architektoniczny dramat, kolejny wrocławski plac mamy zmarnowany, betonowa pustynia, patelnia – tak użytkownicy Facebooka oceniają plac Nowy Targ po przebudowie. – Plac to nie jezioro i nie las, a pusta przestrzeń w mieście – broni swojego projektu architekt Roman Rutkowski.


W zeszłym tygodniu zdemontowane zostało ogrodzenie, które przez prawie trzy lata zasłaniało Nowy Targ. W tym czasie PRL-owski plac przeszedł metamorfozę. Zyskał nową nawierzchnię, oświetlenie i meble miejskie – ławki i pierwsze we Wrocławiu leżaki. Prace wykonano przy okazji budowy parkingu podziemnego.

Modernizacja placu przeprowadzona została według koncepcji architektonicznej Romana Rutkowskiego, która otrzymała pierwszą nagrodę w konkursie zorganizowanym w 2010 roku. Zaraz po otwarciu placu w internecie pojawiło się sporo negatywnych ocen.

Internauci krytykują – czytaj całość na wroclaw.gazeta.pl 

(…)

Roman Rutkowski, autor projektu, dziwi się opiniom internautów. – Plac to nie jezioro i nie las, a pusta przestrzeń w mieście – tłumaczy architekt. – Drzew na Nowym Targu jest tyle, na ile zezwala miejscowy plan zagospodarowania przestrzeni. Poza tym nie ma możliwości, by zasadzić więcej, bo tuż pod płytą jest parking. Gdyby go zbudować głębiej, byłby droższy. Zaprojektowaliśmy dodatkowy szpaler koło urzędu miejskiego. Drzewa będą w donicach.

(…)

O rozmieszczeniu leżaków zdecydowała też, według projektanta, lokalizacja przyszłej fontanny, która pojawi się na placu. – Wrocławianie będą mogli leżeć i patrzeć na wodę. Na plaży leżaki też ustawia się w stronę morza, a nie budki z hot dogami. Fontanna będzie miała wymiary 19×19 m. Przy niej powstanie murek długi na 80 m, na którym będzie można przysiąść w pobliżu leżaków.

Architekt zapewnia, że plac będzie się jeszcze zmieniał. Dzięki dodatkowym drzewom, fontannie wiele zyska. Poza tym Nowy Targ ożyje, gdy pojawią się tam stacja rowerów, pawilon miejski oraz jarmark produktów regionalnych, który ma działać już jesienią.

(…)

Przemysław Filar, prezes Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia

Jest za wcześnie, by oceniać nową aranżację placu, bo modernizacja wciąż się jeszcze nie zakończyła. Jednak już na tym etapie widać tam pozytywne zmiany. Plac przez ostatnie 50 lat praktycznie nie żył, można powiedzieć. Teraz natomiast pojawili się ludzie. On jest jakby nigdzie, bo na końcu Starego Miasta, ale wkrótce przebudowana zostanie sąsiadująca z placem ul. Purkyniego. Przez plac będzie więc można bardzo przyjemnie przespacerować się np. do Muzeum Narodowego. Cieszy mnie, że powstał plac inny niż wszystkie, nie staromiejski. Warto byłoby jednak pomalować sąsiednie bloki.

(…)

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0.0/10 (0 votes cast)

Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia - Tumw.pl - Wszelkie Prawa zastrzeżone
kontakt@tumw.pl