Adam Więcek z wydziału transportu urzędu miejskiego mówi, że będzie to pierwszy od lat moment, kiedy wszystkie wrocławskie linie tramwajowe będą kursowały po swoich stałych trasach. – Do tej pory remonty wymuszały zmiany w komunikacji miejskiej. Tramwaje po swoich stałych trasach będą kursować przynajmniej przez kilka tygodni – dodaje Więcek.

Z tym stwierdzeniem nie zgadza się jednak Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia, które w połowie maja wysłało dyrektorowi wydziału transportu Markowi Czuryło zapytanie o termin przywrócenia dwóch linii tramwajowych: „16” łączącej niegdyś ul. Ślężną z pl. Grunwaldzkim oraz „21” – przed zawieszeniem kursującej między Wrocławskim Parkiem Przemysłowym a Stadionem Olimpijskim. – Nie można powiedzieć, że wszystkie tramwaje jeżdżą po stałych trasach, skoro dwie linie są zawieszone – mówi Przemysław Filar, prezes Towarzystwa, które jeszcze nie dostał odpowiedzi na swoje pismo.

Ulicę Pułaskiego otworzą w niedzielę. Wrócą tramwaje.